Jedną z tradycji szkolnych „Reja” przed dniem Wszystkich Świętych jest wspomnienie zmarłych „Rejaków”.  Dnia 25 października uczniowie klas drugich wzięli udział w apelu, w czasie którego oddano hołd tym, którzy odeszli. Następnie pod opieką wychowawców uczniowie odwiedzili warszawskie cmentarze, by na grobach dyrektorów, nauczycieli, pracowników i uczniów szkoły złożyć kwiaty i zapalić znicze.

         

 

       

Oto jak ten ważny dzień opisuje Olga z klasy 2b, aktywna uczestniczka „Koła Dziennikarskiego”.

Wizyta na Starych Powązkach

Przed dniem Wszystkich Świętych zgodnie z tradycją świeżo upieczeni Rejacy odwiedzają  warszawskie cmentarze, aby wspomnieć założycieli naszej Szkoły, zasłużonych nauczycieli i pracowników, a także niektórych uczniów czy absolwentów Liceum Reja. W tym roku zaszczyt ten przypadł w udziale drugoklasistom – w ubiegłym roku szkolnym ze względu na pandemię było to niemożliwe.

Wyjście na cmentarze odbyło się dwudziestego piątego października. Po trzeciej godzinie lekcyjnej uczniowie klas drugich wzięli udział w uroczystym apelu, podczas którego przemawiali pani profesor Maja Janiec oraz ksiądz Artur Pająk. Pełną zadumy uroczystość grą na skrzypcach uświetniła uczennica klasy drugiej – Emilia. Następnie po otrzymaniu zniczy, kwiatów oraz chorągiewek każda z klas udała się na jedną z warszawskich nekropolii. Klasa 2b wraz z wychowawcą – panem profesorem Lewandowskim – poszła odwiedzić groby na Starych Powązkach. Na miejscu spotkaliśmy się z absolwentem klasy matematyczno-geograficznej naszej szkoły Mateuszem Pęcikiewiczem, po czym podzieliliśmy się na dwie grupy, jedną pod przewodnictwem Mateusza, drugą – pana profesora Lewandowskiego. Mieliśmy okazję odwiedzić groby między innymi Emilii Rotherowej (nauczycielki języka francuskiego), Leona Rygiera (nauczyciela języka polskiego i kierownika gimnazjum im. Mikołaja Reja), księdza Jana Kuczyńskiego (prefekta gimnazjum im. Mikołaja Reja oraz duszpasterza Instytutu Głuchoniemych i Ociemniałych), Tomasza Niedka, Mirosława Ornowskiego, Kazimierza Kosińskiego i Wacława Klossa (nauczyciela języka polskiego oraz historii).

Niezwykłym doświadczeniem było dla nas spotkanie starszego pana, który opowiedział nam o swoim ojcu Walerym Iwanowskim, Rejaku i członku batalionu „Ruczaj. W 1943 roku wspomniany wcześniej ksiądz Kuczyński udzielił Waleremu i jego narzeczonej ślubu. Grób państwa Iwanowskich znajdował się nieopodal, toteż tam również postawiliśmy lampkę i doniczkę z wrzosami oraz chorągiewką. Wracając, zajrzeliśmy jeszcze na groby Obrońców Lwowa, marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego oraz Grzegorza Przemyka.

Cały spacer przepełniony był zadumą i refleksją, choć na naszych twarzach pojawiały się też uśmiechy, szczególnie podczas przedłużających się poszukiwań grobów oraz przy zapalaniu lampek (nikt z nas nie posiadał zapalniczki bądź zapałek i zmuszeni byliśmy prosić o pomoc obce osoby lub wyszukiwać palące się znicze na innych grobach). Wycieczka niewątpliwie przybliżyła nam historię naszej szkoły. Od wielu moich koleżanek i kolegów mogłam potem usłyszeć: „Piękny spacer i piękna tradycja!”