W dniach 03.10.22r. – 08.10.22r. odbyła się szkolna wycieczka do Włoch. Uczestniczyły w niej klasa 3a z prof. Kaliszewską oraz klasa 1d z prof. Kośmidrem oraz prof. Jaroń–Baran. Każdy dzień obfitował w atrakcje – pierwszego dnia odwiedziliśmy klimatyczne Udine, niezwykle istotne dla historii kraju miasteczko Akwileja oraz nadmorskie Grado. Wieczorem oddaliśmy się integracji międzyklasowej w rytm znanej wszystkim belgijki .
W drugim dniu przyszedł czas na Wenecję, do której dopłynęliśmy łodzią. Zobaczyliśmy tam m.in. Bazylikę Św. Marka, most Rialto, Canale Grande czy słynnych gondolierów. Pogoda dopisywała, podobnie jak humory. Wieczorem także czekały nas niemałe emocje – mecz w piłkę nożną Polska-Włochy, w którym wzięły udział reprezentacja naszych chłopców oraz przebywająca w tym samym hotelu, co my grupa młodzieży włoskiej. Po raz kolejny obie klasy mogły się zintegrować nie tylko grając w jednej drużynie, ale także wspólnie kibicując naszym.
Trzeci dzień należał do przepięknej Werony, która wszystkim bez wyjątku najbardziej przypadła do gustu. Podążanie śladami Dantego oraz odwiedzanie miejsc związanych z Romeem i Julią było niezwykle fascynujące, a samo miasteczko niesamowicie urokliwe. Będąc w Weronie nie można było nie spróbować włoskich specjałów kulinarnych – niektórzy twierdzą, że serwowane w tam pizza i tiramisu nie mają sobie równych. Po takiej uczcie dla duszy i ciała przyszła pora na wieczorne warsztaty z salsy, które poprowadzili prof. Kaliszewska i prof. Kośmider. Uczniowie obu klas z oddaniem starali się opanować prezentowane kroki, a niektórym wychodziło to naprawdę dobrze.
Ostatni dzień był chyba najbardziej urozmaicony pod kątem atrakcji. Najpierw udaliśmy się do Grotta Gigante, która ma prawie 100 m wysokości i robi ogromne wrażenie na odwiedzających. Towarzyszył nam angielski przewodnik o polskich korzeniach, co uczyniło to doświadczenie bogatszym o edukacyjny aspekt językowy. Kolejnym niemniej spektakularnym wydarzeniem tego dnia była wizyta w zamku Miramare otoczonym wspaniałym ogrodem, skąd roztaczał się przepiękny widok na morze. Ostatnim punktem na naszej mapie była wizyta w Trieście – cudownym portowym mieście tuż przy granicy ze Słowenią.
Wszystko, co dobre szybko się kończy. Pełni wrażeń i cudownych wspomnień wróciliśmy do Polski, gdzie przywitał nas deszcz. Nie zmartwiło to nas jednak, bo to, co wspólnie zobaczyliśmy i czego się nauczyliśmy zostanie w naszej pamięci na długo.
Rzym
Rzym wycieczka
Rzym 2
plac rzym
portret Rzym
Roma
morze Rzym